O zakazie konkurencji w projekcie tarczy 4.0.

zakaz-konkurencji-tarcza-4-monika-drab-grotowska.jpg

Niewypowiadalne stanie się wypowiadalne?

Pacta sunt servanda już nie obowiązuje?

W piątek 22 maja na stronach internetowych Sejmu pojawiła się treść projektu tzw.  Tarczy 4.0. W art. 15 gf. można przeczytać, że do końca stanu epidemii wywołanej COVID-19 możliwe będzie jednostronne wypowiedzenie umowy o zakazie konkurencji. Jeśli  pracownik, zleceniobiorca, usługobiorca ma podpisaną taką umowę, to druga strona (i tylko ona) będzie ją mogła wypowiedzieć z terminem 7 dni.

Najczęściej umowy o zakazie konkurencji po ustaniu zatrudnienia podpisują członkowie zarządów. Dość często zdarzają się one w przypadku kluczowych menedżerów czy ekspertów, na których wiedzy i kompetencjach budowane są biznesy.

Zgodnie z projektem zwalnianym pracownikom będzie można wypowiedzieć umowy o zakazie konkurencji bez zachowania zagwarantowanego, ustalonego i wynegocjowanego w pocie czoła odszkodowania. Jeśli Tarcza 4:0 wejdzie w życie w obecnym kształcie spółka zapłaci odszkodowanie za zaledwie 7 dni. Po tych dniach umowa wygaśnie i spółka nie będzie już zobowiązana za zapłaty dalszych kwot. To, że były pracownik nie podejmie pracy u „konkurencji” nie będzie miało tu już żadnego znaczenia.

O tym jak zabezpieczyć się w umowie o zakazie konkurencji opowiadam na jednym z moich szkoleń na platformie VOD prawodlazarzadu.pl.

I jakkolwiek przez cały czas ogłoszonej epidemii pomagam firmom optymalizować koszty, całym sercem kibicuję, aby biznesy przetrwały, to jednak w przypadku tej planowanej „pomocy” dla przedsiębiorców jakoś z nostalgią wspominam pacta sunt servanda (łac. umów należy dotrzymywać). Zasadę, o której mówi się, że wprowadzona przez Rzymian jest fundamentalną zasadą w każdym systemie prawnym. To klauzula generalna, która wzmacnia rolę umów prawnych oraz pewność i stabilność prawa, jako podstawowego regulatora stosunków społecznych. Ale może ja jestem po prostu starej daty… :) Jest też pewien pozytyw: gdy rzeczywiście spółka wypowie umowę  ambitni managerowie mogą ruszyć z ofertami zatrudnienia do konkurencji, bo bez wątpienia nie będą związani już zakazem!

A jakie jest Twoje zdanie? Czy ten rodzaj planowanej pomocy jest w porządku?